issa


Nie i obecność



Jest rzeczą –
straszne, nie mów nikomu – wysiąść z pociągu,
wracać do domu, a ten im bliżej, tym mocniej
znika, a ten im bliżej, tym bardziej nigdy,
nigdy go przecież nie było.
 
Jest rzeczą –
straszne, zobacz nikomu – idzie z plecakiem
uliczką wąską, z dworca, gdzie pociąg przyjechał
nocą; po innych wyszli na peron.
 
A ona idzie, sama, coraz pewniejsza, że właśnie
takie są domy, kiedy im bliżej do drzwi, tym bardziej
sen wydaje się senny,
 
kiedy ten, kto w nim czeka,
zamiast wyjść, żeby wrócić, rzecz całą obraca w żart.
 



https://truml.com


print