Gramofon


zapomniałem ci przypomnieć, że miałeś pamiętać, żeby zapomnieć


porozumienie bez słów między koronami
zakończyło się przyjściem niżu ze wschodu
spowodowanego (z)bytem łaski
i nadmiernego kręcenia ziemi

zeszliśmy z drzewa
bo upadł nam banan
oślepieni blaskiem złotego słońca
podnieśliśmy kamień

z bólu aż się wyprostowaliśmy
i ze szczerbatym uśmiechem
pognaliśmy na zachód

w ewolucję wierzą głównie niewierzący



https://truml.com


print