Michał Heluszka


zaskręt


w noc przed słonecznym wiatrem
rozmawialiśmy o łucznictwie
nie wiem teraz czy pisać dalej
czy się zastrzelić

i były dziewczęta w męskich koszulach
każda na swojej trajektorii
z przedziurawioną szyją

z ust do ust
podawały sobie
meteor

teraz patrzę podejrzliwie
jak w życie wkrada się porządek
to się dzieje bez istnienia

gasną wulkany, swetry składają się w kostkę
zrastają się płyty tektonicze
wszystko staje się nudnie proste

ale nadal jestem gwiezdnym wampirem
o ambicjach równie płytkich
co nazwa mi nadana

sarenko

po co ci ciało chrystusa
skoro możesz mieć moje



https://truml.com


print