Marek Gajowniczek


O miejsce przy żłobie


Polska walcząca o pieniądze,
o unijne dotacje.
O projekty zapewniające
przyszłość i demokrację.
Niemiec do studni wrzucił grosik.
Rosjanin włożył rurę.
Żyd o zwrot tego grosza wnosił.
Krzyki podnosił chórem.
 
Nowy już rozdział się otwierał
światowej księgi czasu.
Przybyła licznie finansjera
niespokojna o zasób,
a za nią sądy i złodzieje
i wszystko się skłóciło.
Miejsce to zwało się Betlejem,
a już miejsca nie było.
 
Popatrzył Bóg i wskazał grotę.
Przynosił ludziom miłość,
a wiemy, co się stało potem
i jak się wypełniło.
Świat reklamami ludzi łudzi,
by do ostatniej walczyć chwili.
Nikt zaciekłości nie ostudzi
i oby się nie przeliczyli.
 
Ten spektakl trwa przez tysiąclecia.
Mędrcy szukają Boga.
Na wiecznych sporach czas przeleciał.
Po nowych przemknął drogach.
Wyciągnął ludzi na ulice
do spisu liczebności.
Pieniądz króluje w polityce.
Do groty idą prości.
 



https://truml.com


print