Bernadetta


Blue Curacao


Przez okno wpadało z uśmiechem.
Śmiejąc się szyderczo, a może z ironią.

 Tańczyło na blacie, łapało za dłonie.
Wiedziało wszystko - mówiło nie wiem.

 Nie oddychało. Żywiło się strachem.
Jaśniało od blasku, który zabrało.

 Pachniało drinkiem z egzotycznym dodatkiem.
To nie bolało. To nie bolało



https://truml.com


print