Marzena Przekwas-Siemiątkowska


Ta obca


                                               
 „Boże, strzeż mnie od przyjaciół, z wrogami poradzę sobie sam.”
Armand Jean Richelieu
 
samotność wyręcza się płaskim brzuchem
i ciągłym znoszeniem wyobrażonego ciężaru
w górę a potem w dół
to jak podążać za obcym zapachem
kiedy własny ogon podkłada się pod łapy
jesteś goniony i gonisz
 
za wysokie progi
małe dzieci wybijają stałe zęby
co zbyło kobietom wturlało się pod schody
przechodzimy nad tym ostrożnie do porządku dziennego
prosta zabawa dla małych panien z niedobrych domów
głód lżejszy niż sumienie
 
miała wykonać rysunek bioder
potrzebowała do tego matki
co potrafi człowieka docenić
złapana za rękaw powtarza  nieśmiertelne
 
niepotrzebnie na ciebie czekałam
 
 
 
 
 
 
 
 
 



https://truml.com


print