Ustinja21


kołysanka (piosenka)


noc pod okna się zakrada  
zgarbiona jak smutna ćma 
która marzy o wyprawach
do ciepłych, jasnych krain
 
marzy także o płomieniu  
który ogrzeje ją               
w popiół skrzydeł jej nie zmieni
tam odnajdzie swój dom
 
czasem chucha w zimną szybę
pocierając ją czułkami
by zaglądać choć przez chwilę
i pomarzyć o wyprawach
 
do płomieni, co nie parzą
do miejsc ciepłych, krain jasnych
gdzie ciemnościom się nie zdarza
być czymś smutnym i czymś strasznym
 
więc gdy znowu słońce zajdzie
i mrok przyjdzie na paluszkach
zamknij oczy, wyśnij dla niej
płomień jasny i wyprawy
żeby już nie była smutna
 
10.10.2016, Rz.



https://truml.com


print