Marek Gajowniczek


"Smoleńsk"


Na tej sztuce zarobić nie można
i przez lata iść trzeba w skarpetkach.
Stara warstwa osiadła wielmożna
i tej rury nie można odetkać.
 
Osądzili to dzieło już z góry.
Zapowiedzi przyjmując z niesmakiem
i niejeden promotor kultury
się okazał zwyczajnym bydlakiem. 
 
Starej trupie już czas dał po dupie
i boleśnie dotknęły ją zmiany.
Uzgodnili  - sprzedawca i kupiec,
że film ma być najgorzej sprzedany.
 
Błędem były partyjne pokazy.
Teatr bojkot od razu obudził.
Jeszcze tli się ognisko zarazy
i swój zapach rozsiewa wśród ludzi.
 
Nad skorupę reklama nie wzleci.
Propaganda jest zawsze nielotem.
Ktoś nam w oczy rachunkiem zaświeci
i postąpi jak z samolotem.



https://truml.com


print