Florian Konrad


Ktenidia


nasze byłe, przyszywane żony 
pysznią się jakby przewodniczyły Trybunałom Stanu
inne- są prezeskami dużej partii politycznej
(śrubokręt i wytrych w nazwie)
 
kolejne- mają imiona po szlachetnym mędrcu
którego zadusił nadmiar wiedzy
i zgłupiał do reszty
 
kobiety przemijające, niemodne
o ciałach powiększonych przez okrutne 
działanie moli (zmieści się pół dłoni 
i bochenek razowca)
 
uważają się za damy. dworu i do towarzystwa
stoją uwieszone u sztachet
(łopuch głaszcze słoje
z dawno zaschniętą żywicą)
 
przez inną wieś ciągną się korowody panien. każda 
chciałaby być narzeczoną. niestety- zbyt ciasne
kółko. za tłuste palce
 
my, ciągle kawalerowie
grosiwo z odzysku
oddychamy płytko. jak to mięczaki
 



https://truml.com


print