Sztelak Marcin


Do trzech



Kochani wariaci, nadszedł czas
alarmu przeciwpożarowego
oraz innych inicjacji. Od dziś będziemy
bliżej końca. I zagramy w dwa ognie.
 
Po pierwsze:
jeszcze dogasa największa pożoga w Europie.
W zgliszczach szukamy pamiątek,
nadpalonych braci i sióstr.
Zwęglenia wytatuowane podskórnie.
 
Po drugie:
właśnie rozgorzała największa pożoga w Europie.
Oglądamy filmy instruktażowe.
Mimochodem wspominają o głodzie, rabunku,
gwałcie. Jesteśmy tutaj.
 
Po trzecie:
straż miałaby ręce pełne roboty.
Gdyby tylko istniała poza sferą
domniemanej wolności.
Coraz goręcej.
 
Kochani wariaci, święto skończone,
pora do łóżek. Niech wam się przyśnią
kolorowe pigułki, po których przejdziecie
na zwycięską stronę. Dowolnie wybraną.



https://truml.com


print