Dorota


demon przeszłości


milion miłosnych kroków postawiła w stronę jego zielonych oczu.
całowała każdy jego uśmiech,
kochała każdą rysę na jego twarzy,
czuwała nad jego snem.
stworzyła samą siebie dla niego.

teraz stoi na szczycie najwyższej góry świata.
jej oczy są pełne łez.
jej nadgryzione usta zakrwawiły śnieg.
woła aby wrócić.
błaga aby został
odszedł

pozostawił po sobie demona przeszłości.
wspomnienia o które potyka się każdego dnia .
pozostawił kłamstwa i niespełnione obietnice.
zabrał całą radość 
aż wreszcie zabrał jej duszę.



https://truml.com


print