Bozena Nitka


powitanie


Marzenie przychodzą tuż przed zmrokiem
gdy w słońce patrzę jasnym wzrokiem
i dzień dotykam ubrana w twój dotyk
zaplatam wspomnienia w kolorowy motek

potem je dolewam w snów filiżanki
pachną ziołami – delikatnym aromatem
dłonią odsłaniam białe  firanki
byś nie zabłądził gdy cie zawołam

nim powrócisz bardzo zmęczony 
stół nakryje najpiękniejszym obrusem 
na serwetkach podam nasze imiona 
przytulę i wezmę w swoje ramiona

zapalę płomień miłosnym spojrzeniem 
uśmiechem rozjaśnię wszystkie rozterki 
czerwone wino by zmyć niepokój 
wleje do szklanek naszej pamięci

gdy opróżnimy nasze kieliszki 
delektować będziemy się sobą
by w namiętności złączyć usta 
igraszkami w zmiętej pościeli



https://truml.com


print