Sylwia Dawidziuk - Biegała


w paranoi


jesteś
w nadziei poranka rosą skropiony
tchnieniem w milczeniu cenionym
zagadka  podróżnika w czasie
pomysłem na dni zgasłe
bladoróżowym światłem poranka
co przebija przez matowe firanki
strachu w mojej głowie
bezinwazyjnym lekiem
na zazdrość dla oczu
i niewiare w me starania
jestes
kiedy myśle
kiedy czuję
kiedy pisze
pod mym piórem jesteś literą niezgrabną
atramentem w kałamażu mojego czasu

usypiasz mnie

szelestem wrazeń
domysłow w przyszłość

jesteś moją ścieżką pokrętną
mą beznadzieją beztroską
moją wyobraźnią co boi się przejść 
na drugą strone lustra



https://truml.com


print