Marcin Olszewski


Przygoda



Jak owad latasz z kwiatka na kwiatek
By zapylić, zostawić, potem umrzeć
I zniknąć. Bez konsekwencji.
Odpowiedzialności. Było, minęło
 
Zwykła przygoda
 
Zostają dzieci. Z przypadku. Przygody
Są, no bo są w życiu. Czy ktoś je kocha?
Ciebie już nie ma. Na innym kwiatku
To konkurs kto szybciej przeleci?
 
Czy wszystkie dzieci nasze są?
 
Łatwo jest wskoczyć z kimś do łóżka
Jeszcze łatwiej z pościeli uciec
Przed samym sobą. Sumieniem dzieci
Romeo za dychę
 
Na pewno nie ojciec



https://truml.com


print