Sztelak Marcin


Nie lubię samobójców


 
Jeszcze bardziej grzebiących
w umysłach; nie przytulano mnie w dzieciństwie,
więc piję wódkę zamiast wina.
 
Ponadto miewam sny, na przykład:
W bliżej nieokreślonym wymiarze zawodowo
zbieram kapsle, płacą banknotami z Judaszem
(w jego oczach widać przyszłość).
 
Kolega twierdzi, że to zaczadzenie
wiekiem, za jakieś pięćdziesiąt lat minie.
Definitywnie.
 
Mając nadmiar czasu czekam. Na lepsze
powody do życia, zresztą nie chcę
mi się wprowadzać zmian.
Przed końcem świata. 



https://truml.com


print