RENATA


sztuka miłości rozkwita w umyśle


szedłeś za moim zapachem 
a ja przed tobą nie miałam nic 
żyliśmy na granicy światów
jakby jutra nie było
szybkie oddechy 
i palce na klawiaturze ciał
gdy niemożliwe staje się 
kamieniem węgielnym

ktoś namalował nas z jednej kropli krwi
rozdzielił i wyrzucił przed wiekami
jak stare buty
tylko do tańca obsesja nam została
aż do wypełnienia pustki życia



https://truml.com


print