Bazyliszek


Rybka


spójrz na nasze podeszwy
ile w nich dróg i błędnych adresów
są też rozmowy krzyki kochania
 
i też plaża jakże neutralna
kiedy nasze stopy biegną w milczeniu
 
farby na kutrach rybaków
opadają jak jesienne liście


wiem dziecięcym wspomnieniem
nigdy nie uratuję świata
 
a gdy twoje oczy
patrzą prosto w moje
 
to po prostu ty
i na zawsze ty



https://truml.com


print