ALEKSANDRA


las


mieszkam tu od zawsze
na mchu bezpiecznie schowanym
gdzie niebo tylko w prześwitach koron
w symbiozie z białymi pająkami
kiedy chcę wchodzę w bagno
drzewa podają gałęzie
turlam się z igłami w głowie
śpię jem płaczę i idę
przed siebie
wpadając w lisie nory
kocham ten las

jak ty swój ogród
to już patologia
czy tylko fantazja
a może nic z tych rzeczy

aby pogoda dopisała



https://truml.com


print