Yaro


koniec był na początku


kochana to jest ten dzień
w tym dniu kończy się świat
zaczniemy wszystko od początku
 
ubierzemy się w skóry
podasz soczyste mięso 
ociekam krwią kapie z ust
 
polowania to co lubię ciebie też
padłaś ofiarą bądź wydaje mi się
 
czekam z nadejściem jesieni
z każdym uśmiechem z każdym klapsem 
podnoszą na duchu twoje usta 
całować nie przestawać kochać
nocy mało za dnia też się pokochamy
na obiad mięso i suszone grzyby
 
kilka owoców w  dłoni 
chętnie dzielę się bo miłość wybacza
koniec był na początku skazani 
na piekło wybaczmy sobie sami



https://truml.com


print