Yaro


dobrze znasz


mnie znasz nic siłą
nie da się by się spełniło
 
goni mnie czas 
dzieciom niech się wiedzie w naszym kraju
zamknąć granice które łączą horyzont wyżej gwiazd
 
nie obiecuj mi tajemnice trzymaj na uwięzi nie zdradzaj jej
nic nie liczy się prócz szczerych słów
 
przy mnie trwaj przy mnie bądź 
wynagrodzę cię prawda cię zaskoczy
 
nie jesteśmy stąd 
nie tęsknij nie wołaj 
nie miej wyrzutów szkoda lata
 
spojrzeć chce w błękit oczu
przytulic i odskoczyć 
 
zamykaj drzwi sercem bliska mi
kochać nie przestanę 
nawet gdy karabinem będą bić 
a będą kwestia dni 
 
ze spadochroniarskim pozdrowieniem
kończę na mnie czas 
wygania nas rozkaz 
pora ubrać uniform
papieros i w drogę
 
z karabinem w dłoni każą biec ugorem
wróg jest zawsze twoim wrogiem
 
czasem pomódl się za moją odwagę 
brak mi słów by wyrazić emocje
zmieszany zbłotem umieram
kula tak jak ty przeszła obok



https://truml.com


print