bosonoga - Gabriela Bartnicka


Gniazdo


tylko słowa są ponadczasowe*
 
przytulone cienie rozmywają się niczym światło
w rogówce ślepnącego przez okiennice z serc
wylatuje próchno na szczątki maciejki
królowej zapachu spod doniczki wychodzą
potargane na gramy kresowe przepisy prababki
smakołyk korników etażerka w ostatnich tchnieniach
wyskrzypuje kto czyta książki - żyje podwójnie*
na pożółkłych kartkach strofy o miłości
bawią się w chowanego
 
przez dziurawy dach uleciały zwierzenia
o spadaniu w gwiazdach
 
     *  K. Gibran
      * Umberto Eco



https://truml.com


print