bosonoga - Gabriela Bartnicka


jest cudnie!



wrześniowe słońce
częstuje aromatem
złotej szarlotki
 
różowy zachód
na wyciszonym niebie
klangor żurawi 
 
w szarej godzinie
jesień gra Vivaldiego
źdźbło dyrygentem
 
damy zapachu
stulają barwne usta
przed chłodnym zmierzchem
 
ostatni bociek
wymachuje skrzydłami
gest pożegnania
 



https://truml.com


print