poeta wyklęty


...


naprzeciwko swojej żony
stanął mąż zadowolony
pręży mięśnie i ramiona
i spoglada co na to ona
-popatrz na mnie!bomba!-krzyczy- 
czyż nie jestem znakomity?
na co żona rozdrażniona...
-bomba?tak...lecz skąd me smutki?
czemu lont jest taki krótki...



https://truml.com


print