Kasiaballou vel Taki Tytoń


szeregowiec


był taki moment że ciągnęły się za mną bataliony 
chociaż nie pobudzałam werbli. były takie chwile 
ale szeregi same podnosiły larum. dla ciebie 
 
porzuciłam armię zdjęłam materię ze sztandaru
i zaszyłam się na tyłach. do dzisiaj
echo niesie odgłosy szturmów 
ale to nie ja wzniecałam bitwy. wojny wybuchają
i przestawiają rączym pióropuszom w lotkach. 
 



https://truml.com


print