konrad koszal


SRUTU I TUTU


Gdzie są poeci dla których w młodości
uciekłeś, zaszyłeś się lesie
słowa, wersety myśli przekorne
tak pełne wymiaru , uniesień
gdzie ich porządek w uczuciach codziennych
tak mocnych jak kawa o świcie
bez niepotrzebnych sromotnych drążeń
niosących sensu zabicie
czyżby odeszli schowali się w pustkę,
samotność tworzenia zabrali
leżą w trumienkach na dnie z złotych luster
w orderach odświętnej gali
a więc pomarli z żalu nad wierszem ,
a może nie rodzić się muszą
po co im tworzyć kiedy nikogo
już aurą niebiańską nie wzruszą

dziś tylko srutu i tutu i tutu i srutu
i tutu i srutu rozbrzmiewa.
bo każdy to srutu i tutu i srutu i tutu
i pisze srutowy poemat
srutować , tutować dziś wszyscy potrafią,
srutownik tutownik jest w głowie
tomiki srutaczy , wierszydla tutaczy
wydają srutowi tutowie
i w pieśni brzmi nutka srutowej tutowni
z refrenem i srutu i tutu
jęczenia Hiobowe ,Niobowe ,Nikowe,
srutowe logosy tutowe
ty także Konradzie srutownik dziś jesteś
bez miary tutowej poczęty
i łączysz się w miazgę srutowo tutową
jak balon od srutu nadęty
więc chwalmy dziś Srutu i Tutu wielgachne
bo tylko ono ma miarę
a Ci którzy wznieśli poezję na szczyty
niech śpią w zaciszu ku chwale.



https://truml.com


print