wiosna


kawiarniany gość


chciała się nacieszyć
każdą minisekundą tej chwili
wyczywalną chociażby
koniuszkami palców

jego oczy
podróżowały między wierszami
bo najczęściej tam
sięga wzrok poety

przyglądał się usilnie
strukturze i łukom
róża - szepnął
dotykając jej włosów



https://truml.com


print