Bazyliszek


Na bezgraniczu


gdy bezczelne ceny na sklepowym oknie
pią się wyżej nawet wielu wiary
 
czerwony ołówek stara zbliżyć pluto
a droga w mleku daleka
 
i gdy o tym jedno słowo
zamilka w fałszywych szminkach
 
kto dziś kupi za groszy tak wiele
tamte życie co widziało boga
 
i nawet tamte słowy
bez sensu i znaczenia
 
słowy jak komunistów deszcz
dla śniegu potrzeba ich więcej
 
wtedy spoglądam w lornetkę
i milczę tam do nie boga



https://truml.com


print