Petroniusz


Bez końca


Nic nigdy nie umiera do końca.
Odpływające dni odpoczywają
w zapomnianych korytarzach,
wspominając koleje swojego losu.
 
Dawni bohaterzy zamknęli się
na wieczność w komnatach i
ze zdumieniem czytają o sobie
książki.
 
Nic nigdy nie kończy się w zupełności.
Promyk światła zostawia cień
w pamięci drzew i rzek.
 
Księżyc codziennie notuje na
swoim ciele ludzkie drogi, aby
każdy nowy przybysz mógł
poznać przeszłość istniejącą
w teraźniejszości.



https://truml.com


print