Robert Hiena
...
Zastukały obcasy nerwowo
na dudniącej posadzce
nic-mi-do-tego.
Wykolejone myśli kurz
i pył w rowie marazmu chłoną
licząc na cud.
Czasem zapominam o lustrach.
A potem przerażenie - 
gdzie odbicie sprzed lat. 
Carpe Mortem i do przodu
bo co nam pozostało?
https://truml.com