Yaro


odkurzone wspomnienia


pod paznokciem brud 
na ścianie tęczą maluję świat
tak nierealny jak ja
w rogu pajęczą sieć
czeka w ukryciu na ofiarę
 
kilka myśli niedoskonałych
w dłoniach modlitewnik
pomodlę się by nie wyjść z siebie
na cyferblacie wybija rytm na dzień dobry
kukułka stara jak dziadek
zawsze tu był nim urodziłem swój świat
 
szukam dni brakuje lat
przepadają w nicości chwil
obmyty z teraz a potem 
na krawędzi ciężki oddech przeszłych dni
 
stchórzyłem niejeden raz



https://truml.com


print