ApisTaur
Słońcu na do widzenia
przed zmierzchem 
na gorączkowo rozgrzanych chodnikach
cienie kładą się pokotem
bezpańskie uczucia obsikują
spłakane rynnami zaułki 
a w półprzymkniętych oknach
starość obszczekuje 
przejeżdżające karawany
 
przed zmierzchem
nikt nie oczekuje pogrzebanych nadziei
uleciały tam gdzie lepiej karmią
handlarze ułudą drukują dobowe raporty
a w zawinionych spojrzeniach meneli
nie ma już miejsca
wtedy tylko dziecięca naiwność 
pozwala sobie na lepsze jutro
 
 
https://truml.com