Yaro


dla Kasi


gdzie
pędzą myśli
może płyną od krawędzi do brzegu
echo kosmosu nadaje rytm 
cumują w portach
gdzie tli się szczypta nadziei
 
na otwartych morzach wypatrują lądu
naprężone liny jak na szyi żyły
żagle zerwane w nienawiści
 
może ktoś je rejestruje
zapisuje na papier by mieć podkładkę
 
chronię myśli nocy nieprzespanych
te ciemne najgorsze pchną kolcami
na skroni czerwienią krwi i potu
 
wesołe i smutne bezpowrotnie wylane 
prosto w ucho ukochanej
 
śpij moja droga przy tobie pragnę zgasnąć
w myślach zanurzony zakopany



https://truml.com


print