grove


Perpetuum Mobile


(na pojedynek do 100 słów nt. "Perpetuum Mobile")
 
     Flaga wetknięta na fortecy płonęła, zwiastując rzekę krwi ludzi, których kochał. Skakał pomiędzy zwłokami gwardzistów, kobiet, dzieci, rozpoznając dawnych kompanów. Nie mógł powstrzymać wizji wspólnie spędzonych chwil, i kolejnych szpil bólu, podcinających mu nogi. W końcu go zobaczył.
 
     -Elder, przyjacielu, znamy się od dwóch tysięcy lat, nie zostawiaj mnie!
     -Żegnaj...
     -Już czaruję, proszę!
 
     Było za późno. Wiz Ard, ostatni z rasy elfów, najpotężniejszy czarodziej planety, przeobraził się w samonapędzającą maszynę zasilaną nienawiścią. Powstał z kolan, aby na kolana rzucić wszystko. Wbił w ziemię laskę Prorok, zerknął w stronę Księżyca. Wyciągnął doń rękę i z całych sił szarpnął w swoją stronę.



https://truml.com


print