Marek Gajowniczek


Z władzą na zdjęciu


Znów jakaś wioska. Cztery litery,
a na liczniku - czterdzieści cztery.
Długo modliłem się przed podróżą.
Czterdzieści cztery! Cztery za dużo!

Poranna pora. Czas na dojenie.
Idea chora i spowolnienie.
Linie są białe. Niebo niebieskie.
Czterdzieści cztery. Obszary wiejskie.

Po co aż tyle rysują znaków?
Czterdzieści cztery? Doją rodaków.
Znów jakiś słupek, a na nim skrzynka.
Cztery za dużo? Niewinna minka.

Oni już wiedzą, że są na zdjęciu.
To się nie mieści w ludzkim pojęciu,
że można takie kręcić numery!
Mam, panie władzo, czterdzieści cztery!



https://truml.com


print