magda p


Uziemione


 


łatwo przywiązujemy się do miejsc
pamięć razem ze światłem
zanika w zieleni i czeka
na brzegu nocy
 
zapuszczamy korzenie 
ciało spływa sokiem
poddaje się delikatnej torturze
pomiędzy palcami można wyczuć
miękką skórę
jeszcze kruchą i wilgotną
 
rośniemy wszędzie
kruszymy betonowe płyty
rozsiadamy się na liniach pęknięć
jak ptaki na przewodach
 
zwykłe chwasty
które dorastają wam
ledwo do pięt



https://truml.com


print