jan majewski


Swoje zdanie.


Wierzysz w Boga?
Jedząc pomarańcze patrzysz w lustro
Jutro możesz być klientem patologa
Lub jeść śniadanie w bistro
 
Patrzysz przez lunetę, krzyża jesteś wyznawcą
Ze spokojnym oddechem, liczysz powoli
Lecz teologii nie jesteś znawcą
Strzał - twojej ekipie żyć pozwoli
 
W tej właśnie chwili, czas płynie powoli
Widzisz jego oczy, obrączkę i uśmiech na twarzy
On prosi boga by żyć, Ty wierzysz, że trafić pozwoli
Którego z was modła się wydarzy?
 
Dziecka twarz, śmiech i radość nieskończona
Ufność, że nie skrzywdzisz, że obronisz, że kochasz
Ja żyje, ty umierasz, bitwa jest stoczona
Albo strzelasz, albo się cofasz
 
Gdy w fotelu prze telewizorem pijesz kolejne piwo
Ziewając przed kaszą na ekranie
Zło w świecie zbiera obwite żniwo
Więc miej kurwa swoje zdanie!
 
 
 
 



https://truml.com


print