Marek Gajowniczek


Nocna zmiana - bis


Zebrała się nocna zmiana.
Wymieniona. Nie ta sama.
Kto ma radzić? Ciągną losy.
Panowie! Policzmy głosy

Doświadczenia są bogate.
Minęło już wiele latek.
Sporo łysin. Siwe włosy.
Panowie! Policzmy głosy!

Tym razem przyszły dwie panie,
ale nikt nie zważa na nie.
Nagadały się już dosyć.
Panowie! Policzmy głosy!

Zasmuceni, ale dumni.
Mają przecież Szefa Unii.
Mają stołki i kokosy.
Panowie! Policzmy głosy!

Rachunek wciąż nie wychodzi.
Naród może się nie zgodzić.
Partio! Łeb popiołem posyp!
Panowie! Kto liczy głosy???



https://truml.com


print