Kazimierz Sakowicz


jak Bóg


 
wyrwani ze świata zwierząt Bożym tchnieniem
podlegamy tym samym prawom natury
rodzimy się dorastamy płodzimy nowe pokolenia
i w końcu umieramy na wojnie przez głupotę na starość
obdarzeni światłem duszy możemy być doskonali
 
w tej drodze po doskonałość ułomni szukamy miłości
ukrywając w sobie małe dzieci niezdolne do życia bez opieki
skrywamy przed światem zależność od boskiej istoty
zatracamy spójność z naturą i jej potrzebami  
męczymy się widząc w oddali wąskie bramy nieskończoności
 
choć nie ma idealnych rozwiązań ani ludzi
jesteśmy by w świetle dokonywały się nasze poczynania
tak aby świadectwo jednego budziło wiarę innego
by sens trudu nie poszedł na marne i zapomnienie
przecież z miłości zrodzeni możemy stwarzać miłość jak Bóg


2015-05-01



https://truml.com


print