tolekbanan


yoker


powiedz mi proszę czy potrzebna
inteligencja czy brawura
żeby na pniu położyć głowę
tak by rozbawić dwór i króla

mogę na przykład chleb i mleko
na stół położyć wczesnym rankiem
cmoknąć mężusia czule w uszko
i póść przywitać się z kochankiem

a potem w pracy już na luzie
zapomnieć o wczorajszym wstydzie
poklepać szefa w lewe ramię
stary jak ja cię nienawidzę

kiedy podwórko kibicuje
psom gdy o kości toczą walkę
wynieść przed bramę kubeł wody
wymownie patrząc na sąsiadkę

 i do krytyka który powie
że rym i rytm bez ładu składu
wolno odwrócić się plecami
syknąć przez zęby spieprzaj dziadu

wielkim trefnisiom błazenady
salwami śmiechu wybaczono
ucz więc i prowadź królu błaznów
drogą do panteonu



https://truml.com


print