bosonoga - Gabriela Bartnicka


harcerzyk


słowa miały posmak strawy
z blaszanych menażek
na tak podaną
tylko bardzo głodni czekają
 
w największej rozwodniona zupa –
wśród wielu innych zawsze będziesz
numerem jeden
 
w środkowej niestrawny klops –
nie potrafiłem odmówić
gorące uderzają do głowy
 
w najmniejszej niewymyślny deser
doprawiony zwietrzałym lukrem -
mój słodki biszkopciku
 
chcę wrócić



https://truml.com


print