M.W. Bonk


ballada o rolandzie


Jestem samotnym rewolwerowcem
Polejcie mi whiskey
Świat moim grobowcem
To mój sen, który się ziścił
 
Jestem samotnym rewolwerowcem
Kroczę po jałowej ziemi
Z koltem pod czarnym prochowcem
Gdzie już nic się nigdy nie zmieni
 
Daj się nieść fali
Nie masz nic do stracenia
A świat niech się wali
To niczego nie zmienia
 
W mojej wieży samotności
Samotnie stojącej po środku światów
Nie ma miejsca dla żadnych gości
Jestem sam w tej pętli czasów
 
Zepsucie szerzy się jak choroba
Fałsz leje się strumieniami
Nie tędy wiedzie droga
Ja idę poboczami
 
Daj się nieść fali
Nie masz nic do stracenia
A świat niech się wali
To niczego nie zmienia



https://truml.com


print