sam53


wiosenny poranek


czekam na pierwsze pąki bzu
na ciepły wiatr
deszcz w maju
na zapach jutrzejszego snu
gdy noc rozbierze nas pomału

czekam na dotyk warg
na uśmiech
na cichy szept przed pocałunkiem
na myśl o tobie - zanim usnę
w dwóch słowach siebie podaruję

na serca głośne zawołanie
melodią uczuć drżącej fali
gdy zaplączemy się w poranek
a potem 
niechaj świat się wali



https://truml.com


print