Sztelak Marcin


Miazgi



Rozgnieciony na szybie obarczam
winą zły układ gwiazd,
nieodpowiednio nazwane konstelacje.
 
Zapatrzony w daty jestem zbiorem
liczb, przypadkowym alfabetem
z wykoślawionych liter.
 
Może nawet znakiem. Przypadkowym
jak narodziny
oraz to, co nazywamy życiem.
 
Aż po zgon, ewentualnie śmierć.



https://truml.com


print