sam53


usta


Usta pachnące pocałunkiem
ledwie słyszalny szept - dwa słowa
i gdzieś pomiędzy amor frunie
dla takiej chwili ze mną zostań
 
na tęsknych warg codzienną przystań
na drżącą radość już na ustach
nim świt w objęciach nas powita 
a noc bezsenna wyjdzie z łóżka 
     
zostań jak wiosna która wczoraj 
spłynęła magią po ogrodach
smak twoich ust już wszędzie poznam
jakże miłości im nie dodać



https://truml.com


print