Petroniusz


Kotwica


Dumnie rozwijasz ogromny żagiel pewności siebie

By świecić jak gwiazda betlejemska pośród innych

Na maszcie wywieszasz kolorową banderę przekonań

By jak kameleon dostosować się do barw towarzystwa

Na wszelki wypadek wiosła sprytu trzymasz w gotowości

Żeby tylko użyć ich gdy pomyślny wiatr ustanie

Skrzętnie chowasz armaty które strzelają salwami jadu

Jednak największą broń ukryłeś głęboko w kajucie duszy

Czujność która pozwoli ci wykorzystać szansę zysku

Pomimo wszystko zapomniałeś o najważniejszym - kotwicy

Opuszczonej pokorze - a bez niej nie zacumujesz na przystani sukcesu



https://truml.com


print