stani


tak mało mi ciebie


tak mało mi ciebie choć jesteś tak wiele
całą dusza strzegąc firmamentu ciszy
w której przy mnie jesteś wciąż jakby za mało
wierząc  że w milczeniu najlepiej się słyszy

i nie wiem dlaczego chcesz właśnie mych dłoni
czytających z drżeniem twe włosy i ręce
gdy więcej nie można objąć w jednej chwili
choć wiele tak mało a chciałbym wciąż więcej

dziś stoję bezbronny przed twą kobiecością
w tętnicach krzyczącą gdy jesteś zbyt blisko
i bezradnie supłam najpiękniejsze słowa
bo ty powiedziałaś przecież za mnie wszystko



https://truml.com


print