Jacek Sojan


szaleństwo makowe


mnie brzydzi każda wóda
więc nura między uda
daję gdy ona daje
takie są moje maje
 
bo ja w makach leżę
i oczom swym nie wierzę
obok leży ona
zdarta z niej zasłona
 
sam mam zdarte łokcie
na głogach i na oście
dziś niebo się zatrzęsło
gdy dzikość weszła w mięso
 
obok stoją mniszki
i żółcą im się pyszczki
choć straszą świat żółtaczką
nie gasną pąsy maczkom 



https://truml.com


print