Konrad Redus


Noc tanich win


Rozłożyło mnie
Nawet jajko ze śniadania to poczuło
Powaliło mnie całkiem
Nie chcę wiedzieć, co będzie jutro
 
Czy ciepłe, czy zimne
Równą fazę dają
Najwyżej różnie wchodzą
Lecz to zależy od rodzaju
 
Osłodzić, cytrynkę dodać
By zabić smród kotłowni
Zalać się w trupa, skonać
Tego się nie zapomni
 
Wygięło mnie
Reszta gdzieś obok wygięta
Zaraz wybuchnie mi łeb
A ekipa jest wniebowzięta



https://truml.com


print