sam53


w lesie


i znów niedziela co za święto
w nienapisanym wierszu spowiedź
ty pocałunek siódme niebo
teatr i jabłko po połowie

bez dawno w pąkach
maj z konwalią
biel małych dzwonków wpadnie w oczy
pragnieniem będzie obok zasnąć
i cieszyć się zapachem wiosny

dziś w aromacie kawy jesteś
z Lavazzą śpię i śnię po nocach
mija już kwiecień a my jeszcze
w lesie - tak cicho
słyszę kocham



https://truml.com


print