AS


światy ratunkowe


krew wypełza ze skalnych szczelin

pojmuję w locie
szczyt rozpruwający pogodne
niebo

zawisło na linie

ujrzałem rzesze na odludziach
ciżbę wydeptującą ścieżki na pustkowiu
tłumy gromadnie przemierzające manowce
w nieskończonej procesji


wypełzjącej z pustej wyobraźni

jak ta krew
co została wysoko

na skałach



https://truml.com


print